Friday, July 10, 2009

Wedding stole part 1


The first of three wedding stoles got two thumbs up from the lady, who ordered them for her wedding in October. I was so thrilled she liked it.



Knitted with 2 balls of Rowan Kidsilk Haze, over 76 stitches. I kept 3 stitches on each side as a garter stitch border and worked 7 repeats of the pattern in each row. This gave the stole approximately 48cm width (before blocking). I omitted the garter stitch border at the beginning of the pattern and started with the lace chart immediately after the cast on edge. This way the ends are not straight but slightly pointy. I'm not sure yet if the stole needs blocking. I may need to acquire some blocking wires for this if I want to keep the long edges nice and straight (and I do!).
I'm starting another one today (hopefully).

Tour de Fleece spinning slowed down significantly but have not came to a complete halt. I spent the last few days at the university trying to sort out my final thesis draft and a publication. The good news is, I'm okay to submit. The bad news is, my supervisor have not read my thesis. The good news is, I gave it to another person and after addressing the last comments (I know my work is not perfect and it's probably on the boring side, uupsss have I just said that? hahah) I will try to submit ASAP. Another good news is that the publication got a very good comments from two researches who we had asked to revise the manuscript before we submit it to the journal. So we're almost good to go with that too! Next week may be a week of submission. I hope!


Pierwszy (z trzech) szali weselnych zostal zaaprobowany przez ich przyszla wlascicielke. Moge wiec zakasac rekawy i zabrac sie za dzierganie reszty.

Zrobiony z 2 motkow Rowan Kidsilk Haze i 76 oczek. Zrobilam 3 oczka brzegowe (sciegiem francuskim) i przerobilam azurowy schamat 7 razy w kazdym rzedzie. Ominelam pierwsze 10 rzedow (w oryginale przerobione sciegiem francuskim) i od razu zaczelam przerabiac wzor azurowy. Bez blokowania szal ma 48cm szerokosci wiec moze obejdzie sie bez uzywania miliona szpilek. Musze sie zaopatrzyc w druty do blokowania, bo chyba zwariuje z tymi szpilkami. No nic, dzis mam w planach zabrac sie za drugi z serii.

Tour de Fleece zwolnilo znacznie, aczkolwiek koloworek ciagle sie kreci (tyle ze zdecydowanie krocej). Ostatnie kilka dni spedzilam na uczelni, probujac dowiedziec sie jak stoja sprawy z moja rozprawka doktorska i publikacja. Mam dobre wiesci i zle wiesci. Dobre, bo moj promotor powiedzial ze moge skladac prace. Zla - bo nawet jej nie przeczytal. Dobra - bo znalazlam inna osobe do przeczytania i dokonania ostatecznych poprawek (tak, wiem ze trudno w to uwierzyc, ale moja praca jest daleka od idealu i nalezy do grona raczej tych przynudnawych, uuppsss, czy ja wlasnie powiedzialam ze moja praca jest NUDNA ??, heh) Chce ja zlozyc jak najszybciej i miec to juz z glowy (do czasu obrony, oczywiscie). Kolejna dobra wiadomosc - publikacja dostala cieple opinie od dwoch naukowcow, ktorych poprosilismy o krytyke przed wyslaniem jej do czasopisma. Mozemy ja wiec niebawem zlozyc. Wyglada na to, ze przyszly tydzien, moze byc tygodniem skladania prac. Oby!

Hot Rod
ETA: Kolejna dobra wiadomość, wygrałam spór o autorstwo publikacji ;o) Nie da się ukryć przed polityką. Wszędzie są układy-układziki. Ale tym razem się udało.

A szal robiłam na 4,5mm drutach.


ETA: Another good news: my name will appear as first author on the publication, albeit for a moment I had my doubts.

And the stole was knitted on 4.5 mm needles

4 comments:

  1. Szal wyglada jak mgiełka i wcale sie nie dziwię, że spodobał się przyszłej właścicielce. Kolor tej włóczki na ostatnim zdjęciu jest przepiekny (przynajmniej na moim monitorze). A z Ciebie to prawdziwy naukowiec,aż miło przeczytać. Pozdrawiam cieplutko.

    ReplyDelete
  2. Witaj. Piękny ten szal. Ciekawa jestem na jakich drutach go zrobiłaś. Jesienią zrobiłam szal o identycznym wzorze na grubych drutach i niestety nie zdało to egzaminu. Szal ciągle się zwija. Blokowanie nie pomogło.Pozdrawiam

    ReplyDelete
  3. magii66, dobrze ze pytasz bo gapa jestem i nie napisalam. Robilam na 4,5mm drutkach

    edi-bk, to teraz juz wiesz skad moj zagmatwany sposob pisania ;o) naukowiec pelna gebą!

    ReplyDelete
  4. aha, magii66, moj sie nie zawija, bo mam z kazdego brzegu 3 oczka przerabiane francuzem. Gdyby nie one, mialabym mięciuski rulonik ;o)

    ReplyDelete